



Breitling
Navitimer
od 5 132 zł
Breitling
Chronomat
od 5 576 zł
Breitling
Avenger
od 8 641 zł
Breitling
Colt
od 3 546 zł
Breitling
Superocean Heritage
od 9 985 zł
Breitling
Superocean
od 6 565 zł
Breitling
Transocean
od 6 336 zł
Breitling
for Bentley
od 14 749 zł
Breitling
Montbrillant
od 11 660 zł
Breitling
Professional
od 5 128 zł
Żaden inny szwajcarski producent nie jest tak silnie związany z lotnictwem jak Breitling. Oprócz popularnego Navitimera w jego ofercie odnaleźć można także mechaniczne chronografy, kalibry manufakturowe z funkcją doganiającej wskazówki i smartwatche.
Breitling do dzisiaj uważany jest za jednego z najważniejszych producentów specjalizujących się w zegarkach lotniczych. W jego ofercie odnaleźć można nowoczesne zegarki kwarcowe, a także takie legendarne modele jak np. Navitimer. Wiele spośród nich stworzono specjalnie z myślą o branży lotniczej. Posiadają m.in. funkcje umożliwiające dokonywanie obliczeń przydatnych podczas lotu. Niektóre pozwalają także na wysyłanie sygnałów alarmowych. Nie należy jednak zapominać, że zegarki marki Breitling to przede wszystkim modele luksusowe. Charakteryzują je elegancki design, najwyższej jakości wykonanie oraz wykorzystanie najnowocześniejszej technologii.
Producent może się przy tym poszczycić szeroką ofertą, nie tylko modeli lotniczych. Zegarki nurkowe z takich kolekcji jak Superocean, czy Avenger zainteresują przede wszystkim fanów bardziej technicznych czasomierzy. Inspirowana vintage'owymi modelami linia Superocean Héritage skierowana jest z kolei do miłośników stylu retro. Na uwagę zasługuje także zaprezentowany na początku 2018 roku model Navitimer 8, którego design nawiązuje do starszych czasomierzy Breitlinga. Biorąc pod uwagę ilość możliwości, oferta na pewno zadowoli każde gusta. W większości zegarków montuje się kalibry mechaniczne, które od 1999 roku certyfikuje Szwajcarski Instytut Testów Chronometrycznych (COSC). W 2009 roku do portfolio producenta dołączył kaliber B01 z funkcją chronografu. Prawdziwy majstersztyk stanowi natomiast model Navitimer B03 Chronograph Rattrapante 45 wyposażony w stworzony przez Breitlinga chronograf z funkcją doganiającej wskazówki.
Model | Szacowana cena | Wielkość w mm | Chronograf / Czas światowy |
Navitimer B01 Chronograph 46 Red Gold | 12 200 euro | 46 | ✓ / – |
Navitimer B03 Chronograph Rattrapante 45 | 7700 euro | 45 | ✓ / – |
Navitimer 8 B35 Automatic Unitime 43 | 7.4005500 euro | 43 | – / ✓ |
Transocean Chronograph Unitime 46 | 7300 euro | 46 | ✓ / ✓ |
Navitimer 8 B01 Chronograph 43 | 7000 euro | 43 | ✓ / – |
Navitimer B01 Chronograph 43 | 5100 euro | 43 | ✓ / – |
Superocean Héritage 42 | 2800 euro | 42 | – / – |
Superocean II 44 | 2800 euro | 44 | – / – |
Avenger II Seawolf | 2800 euro | 45 | – / – |
Pierwszym skojarzeniem jakie nasuwa się na myśl o marce Breitling jest model Navitimer. Ten zaprezentowany w 1952 roku zegarek lotniczy z funkcją chronografu i suwakiem logarytmicznym do dzisiaj stanowi najbardziej rozpoznawalną i jednocześnie najchętniej kupowaną pozycję w ofercie producenta. Aktualne modele rozpoznać można po stalowych kopertach o średnicy 43 mm i kalibrach manufakturowych B01 z funkcją chronografu. Za wariant nienoszony trzeba zapłacić około 5100 euro, za noszony około 4800 euro. Breitling oferuje także zegarki z 18-karatowego różowego złota. Ich ceny utrzymują się w granicach 12 200 euro w przypadku egzemplarzy nienoszonych oraz około 10 000 w przypadku noszonych.
Jeżeli preferujesz duże zegarki o przejrzystych cyferblatach na pewno zainteresuje Cię wariant stalowy z kopertą o średnicy 46 mm. W wersji nienoszonej kosztuje około 5300 euro. Za zegarek noszony trzeba natomiast zapłacić około 4600 euro. Droższe są egzemplarze 45-milimetrowe wyposażone w chronograf rattrapante i kaliber manufakturowy B03 – w wersji nienoszonej kosztują około 7700 euro. Na uwagę zasługuje także limitowana do dwustu pięćdziesięciu egzemplarzy edycja specjalna wykonana z różowego złota i wyposażona w chronografy z funkcją doganiającej wskazówki. Trzeba za nie zapłacić ponad 25 000 euro.
Dużo tańsze są starsze chronografy Navitimer bez kalibrów manufakturowych. Egzemplarze noszone kosztują około 3200 euro, nienoszone około 3400 euro. W wielu montuje się znany w branży kaliber automatyczny Valjoux 7750. Fanów vintage'owych zegarków na pewno zainteresują wcześniejsze Navitmery o numerze referencyjnym 806. Szczególnie pożądane są warianty stalowe. W zależności od stanu w jakim się zachowały ich ceny wahają się od 3000 do 10 000 euro. W podobnym przedziale cenowym utrzymują się także modele o pozłacanych kopertach. W wariantach o numerze 806 odnaleźć można zazwyczaj mechanizmy Venus 178 z naciągiem manualnym. Wyjątkowo rzadkie są natomiast wersje z kalibrem Valjoux 72 , które produkowano w połowie lat 50. i to tylko przez krótki okres czasu.
Swój najnowszy model – Navitimer 8 – Breitling zaprezentował jeszcze przez targami zegarkowymi Baselworld 2018. Dzięki temu skupił na sobie uwagę całej branży. Choć model został nazwany tak samo, jak znany na całym świecie lotnik Navitimer, patrząc na oba zegarki odnosi się jednak wrażenie, że nie mają ze sobą wiele wspólnego. Wpływa na to fakt, że w nowym wariancie zrezygnowano z charakterystycznego dla całej serii suwaka logarytmicznego umożliwiającego m.in. określanie średniej prędkości, a także wysokości przy wznoszeniu i opadaniu. Żłobiona luneta Navitimer 8 może być za to przekręcana w obie strony, co może pomóc w obliczaniu przedziałów czasowych.
Design nowej linii inspirowany jest produkowanymi w przeszłości instrumentami pokładowymi. Sama cyfra 8 ma także podłoże historyczne – odnosi się do założonego w 1938 roku przez Willy'ego Breitlinga departamentu Huit Aviation. Słowo „huit“ pochodzi z języka francuskiego i oznacza "osiem".
Wykorzystana w nazwie działu liczba odnosiła się do ośmiodniowej rezerwy chodu instrumentów pokładowych. W modelu Navitimer 8 wynosi ona jednak "tylko" 70 godzin, czyli około trzech dni. Na serię składa się wiele różnych wersji zegarka – odnaleźć w niej można chronografy, warianty z czasem światowym lub wskaźnikiem Day-Date, warianty trzywskazówkowe z datownikiem, a także wersje trzywskazówkowe z 50-milimetrową kopertą i umieszczoną po lewej stronie koronką. Te ostatnie inspirowane są zegarkami, które podczas II wojny światowej nosili piloci bombowców.
Cena katalogowa modelu Navitimer 8 B01 Chronograph 43 ze stalowa kopertą, skórzanym paskiem i kalibrem manufakturowym wynosiła w momencie jego wprowadzenia na rynek 7000 euro. Za wariant ze stalową bransoletą trzeba było zapłacić 7300 euro. Obie wersje można już kupić na Chrono24 za około 5000 euro. Nienoszone egzemplarze z 18-karatowego różowego złota, wyposażone w brązowe paski z krokodylej skóry kosztują około 15 000 euro. Dużo mniej trzeba za to zapłacić za chronograf z kalibrem Valjoux 7750, który Breitling oznacza liczbą 13. Aby stać się jego właścicielem wystarczy wydać około 3600 euro. Jeszcze tańsze są warianty trzywskazówkowe wyposażone w datownik (przy godzinie 3) – ich ceny zaczynają się od 2600 euro. Modele Day-Date są nieznacznie droższe i kosztują minimum 2700 euro. Zakup wariantu Navitimer 8 B35 Automatic Unitime 43 z funkcją czasu światowego będzie się natomiast wiązał z wydaniem około 5300 euro za egzemplarz ze skórzanym paskiem oraz około 5500 euro za egzemplarz ze stalową bransoletą.
Oprócz najróżniejszych zegarków lotniczych, w ofercie marki Breitling odnaleźć można także solidne modele nurkowe. Do kategorii tej należy m.in. Avenger II Seawolf, który może się poszczycić wodoszczelnością sięgającą 3000 metrów (300 barów). Zegarek wyposażono w masywną kopertę o średnicy 45 mm i wysokości 18,4 mm. Aby stać się właścicielem nienoszonego egzemplarza trzeba wydać około 2800 euro, noszone kosztują około 2600 euro.
Odrobinę bardziej klasyczny jest Superocean II, który oferowany jest z kopertami o średnicy 44 mm, 42 mm i 36 mm. Ten ostatni pozostaje wodoszczelny do głębokości 200 metrów (20 barów) i ze względu na wielkość skierowany jest raczej do kobiet. W wersji nienoszonej kosztuje około 2500 euro, a noszonej około 1900 euro. Wodoszczelność największego z wariantów wynosi natomiast 1000 m (100 barów). Jego zakup wiąże się z wydatkiem rzędu 2800 euro w przypadku egzemplarza nienoszonego i około 2400 euro w przypadku egzemplarza noszonego. Za 42-milimetrowy zegarek zapłacisz natomiast odpowiednio 2700 i 2300 euro.
Jak wiadomo, w ciągu ostatnich lat znacznie wzrosła popularność zegarków wykonywanych w stylu retro. Breitling wpasowuje się w ten trend dzięki inspirowanej vintage'owymi diverami linii Superocean Héritage. Zegarki bazują na modelach produkowanych w latach 50. ubiegłego wieku. Rozpoznać je można po żłobionych, ceramicznych lunetach, stożkowatych indeksach godzinowych, wskazówce minutowej w kształcie rombu oraz zakończonej grotem wskazówce godzinowej. Aby stać się właścicielem 46-milimetrowego chronografu wystarczy wydać około 3500 euro. Egzemplarze noszone są odrobinę tańsze i kosztują około 3000 euro. Od 2018 roku producent oferuje także chronografy z kalibrem manufakturowym B01 i kopertą o średnicy 44 mm. Ceny katalogowe dla tego wariantu zaczynają się od 7200 euro. Fanów uporządkowanych cyferblatów zainteresują z kolei wersje trzywskazówkowe. Zakup retro divera z kopertą o średnicy 42 mm i plecioną stalową bransoletą będzie się wiązał z wydatkiem rzędu 2800 euro, w przypadku egzemplarzy nienoszonych i około 2600 euro w przypadku egzemplarzy nienoszonych. Modele trzywskazówkowe z 46-milimetrową kopertą kosztują natomiast około 2600 euro.
Najbardziej eleganckie zegarki w ofercie Breitlinga odnaleźć można pośród kolekcji Transocean. Świetnie będą się prezentowały z koszulą, a nawet garniturem. Najlepsze z modeli wyposaża się w chronograf z funkcją czasu światowego, dzięki czemu zegarki spełnią także oczekiwania osób dużo podróżujących. Dostępne są również klasyczne modele trzywskazówkowe ze wskaźnikiem Day-Date. Koperta tych wieczorowych zegarków wykonywana jest ze stali szlachetnej lub 18-karatowego czerwonego złota. W przypadku pasków użytkownik ma możliwość wyboru pomiędzy skórą krokodyla a plecioną stalą szlachetną. Transocean Day-Date ze stalową kopertą o średnicy 43 mm kosztuje w wersji nienoszonej około 3500 euro. Za wariant z czerwonego złota trzeba natomiast zapłacić około 11 200 euro. W związku z tym, że używane modele Day-Date praktycznie nie są oferowane, ich ceny są tylko nieznacznie niższe.
Zakup nienoszonego Transocean Chronograph z kalibrem manufakturowym Breitling 01 wiąże się z wydatkiem około 5300 euro. Noszone egzemplarze są o około 1000 euro tańsze. Użytkownik może się także zdecydować na 46-milimetrowy Transocean Chronograph Unitime z chronografem i funkcją czasu światowego. W wersji nienoszonej zegarek kosztuje około 7300 euro, w noszonej około 6000 euro.
Modele Chronomat i Avenger uznać można za najbardziej wyraziste, a zarazem męskie zegarki marki Breitling. Kopery o średnicach od 44 mm do 50 mm i wysokości przekraczającej 17 mm najlepiej będą się prezentowały na masywnych nadgarstkach. Nie powinno dlatego dziwić, że Chronomat wykorzystany został w filmie "Szklana pułapka 3". Nosił go grany przez Bruce'a Willisa John McClaine.
Także amerykański tatuażysta Ami James sięga chętnie po zegarki Breitlinga, w tym po Super Avengera. Ten 48-milimetrowy model kosztuje w wersji nienoszonej około 5000 euro, za noszone egzemplarze trzeba zapłacić około 3700 euro. Droższy jest 50-milimetrowy Avenger Huricane wykonany z czarnego włókna polimerowego określanego jako Brightlight. Trzeba za niego zapłacić odpowiednio 6000 euro w przypadku egzemplarza nienoszonego i trochę ponad 5000 euro w przypadku noszonego. Brightlight jest dużo lżejszy od stali szlachetnej. Jest przy tym także odporny na zarysowania.
Jeżeli tak jak Bruce Willis chcesz nosić model Chronomat na Twoim nadgarstku, będziesz się musiał przygotować na wydatek rzędu 5000 euro. Za noszony zegarek zapłacisz trochę mniej, bo około 3800 euro. Czasomierze z tych przedziałów czasowych wyposaża się w kaliber manufakturowy B01. Starsze wersje, w których montowano Valjoux 7750 są dużo tańsze – noszony egzemplarz można kupić już od 2000 euro. Przy odrobinie szczęścia uda Ci się znaleźć tańszą ofertę.
Pierwszym skojarzeniem jakie nasuwa się na myśl o marce Breitling jest model Navitimer. Ten stworzony z myślą o pilotach zegarek powstał w roku 1952. Wyróżnia się umieszczonymi na cyferblacie skalami. Umożliwiają one dokonywanie wielu skomplikowanych obliczeń, takich jak określenie średniej prędkości, wysokości przy wznoszeniu i opadaniu, obliczenie zużycia paliwa, a także długości lotu. Model ten nie jest zwykłym zegarkiem. Może być wykorzystywany jako specjalistyczny suwak logarytmiczny. Choć współczesne samoloty są w stanie same obliczyć potrzebne parametry, korzystanie z Navitimera ma jednak pewien urok.
Model zasługuje na uwagę również ze względu na kaliber, który w nim wykorzystano. Breitling 01 jest pierwszym mechanizmem tego producenta, który wyprodukowany został w jego własnych pracowniach. Wyposażono go w funkcję chronografu, która umożliwia odmierzanie nawet 12-godzinnych odcinków czasowych. Na uwagę zasługuje także 70-godzinna rezerwa chodu. Sam Navitimer dostępny jest w kilku wersjach. W przypadku koperty użytkownik ma możliwość wyboru pomiędzy stalą szlachetną a 18-karatowym czerwonym złotem . Średnica koperty wersji standardowej wynosi 43 mm.
Dostępne są także większe warianty ze średnicą wynoszącą 46 mm lub 48 mm. Niektóre modele wyposaża się się ponadto w funkcję drugiej strefy czasowej. Wszystkie charakteryzuje wodoodporność sięgająca 30 m (3 barów). Zegarkiem lotniczym, który wyglądem wyraźnie nawiązuje do Navitimera, jest Montbrillant. Wyposażono go w kaliber automatyczny 01 i biały cyferblat.
Zupełnie innym rodzajem zegarka lotniczego jest pochodzący z kolekcji Professional model Emergency, który dołączył do oferty marki w 1995 roku. Pomimo upływu lat model w dalszym ciągu zachwyca swoimi właściwościami. Wyposażono go w nadajnik sygnału ratunkowego . Sygnał przesyłany jest na przeznaczonej dla nadajników naziemnych międzynarodowej częstotliwości 121,5 Mhz. Przy dobrej pogodzie może być śledzony z odległości nawet 170 km. Niezawodność zegarka mogą potwierdzić osoby, którym uratował życie. Są to m.in. dwaj brytyjscy członkowie załogi helikoptera, który w 2003 rozbił się nad Antarktydą. W roku 2013 Breitling zaprezentował nową wersję modelu – Emergency II. Dodatkowo nadaje on sygnał na częstotliwości 406,04 MHz, która przeznaczona jest dla satelitów.
Ze względu na nadajnik oraz zamontowane w nim dodatkowe funkcje, takie jak odliczanie czasu, budzik oraz druga strefa czasowa, zegarek potrzebuje dobrego źródła zasilania. Zamontowano w nim mechanizm kwarcowy Breitling 76. Kompensuje on wahania temperatur, które mogłyby wpływać na dokładność zegarka. Wyposażono go ponadto w dodatkową baterię, której żywotność wynosi około 2,5 roku. Tym co wyróżnia Emergency, jest sposób prezentowania godziny. Przedstawiona jest zarówno za pomocą wskazówek, jak i cyfrowego wyświetlacza. Kopertę modelu wykonano z czarnego tytanu. Jej średnica wynosi 51 mm, natomiast wysokość 21,6 mm. Sam zegarek bez bransolety waży 144 gramy.
Innym interesującym modelem marki Breitling jest Superocean. Już sama jego nazwa wskazuje na to, że zegarek przeznaczony do wodnych eskapad. Spełnia wszystkie wymagania, jakie stawia się modelom nurkowym. Należą do nich wodoodporność wynosząca minimum 20 barów (200 m), jednostronnie obrotowa luneta pozwalająca na odmierzanie czasu zanurzenia oraz pokryte farbą fluorescencyjną wskazówki i punkt zerowy. Inną interesującą cechą modelu Superocen jest przykręcana koronka, wyposażona w dodatkową osłonę. Chroni ona zegarek przed uszkodzeniami. Model dostępny jest w wielu wariantach. Średnica najmniejszego z nich wynosi jedynie 36 mm. Producent oferuje także wersje 42 i 44-milimetrowe. W zależności od wariantu zmienia się również sama wodoodporność. Superocean II 42 jest w stanie oprzeć się ciśnieniu wynoszącemu 50 barów, jakie panuje na głębokości 500 m. Porównać go można do modelu Omega Seamaster Planet Ocean. Oba wykonane zostały z niezwykłą dokładnością. Wodoodporność modelu Superocean Chronograph M2000 sięga z kolei aż 2000 m. Wersja ze średnicą 46 mm wyposażona została w mechanizm kwarcowy, podczas gdy pozostałe zegarki z tej kolekcji napędzają kalibry automatyczne.
Modele z tej kolekcji nie są jednak jedynymi w ofercie Breitlinga przystosowanymi do takich głębokości. Avenger II Seawolf oprze się ciśnieniu wynoszącemu 300 barów, panującemu na głębokości 3000 m . Zamontowano w nim kaliber automatyczny typu Breitling 17.
Inną znaną kolekcją tej marki jest Superocean Heritage. Jej design wyraźnie nawiązuje do wyglądu pierwszych modeli nurkowych. Wodoodporność zegarków wynosi 20 barów (200 m), dzięki czemu z powodzeniem mogą po nie sięgać nurkowie traktujący ten sport jako hobby. Uwagę przyciąga także obrotowa luneta, która dostępna jest w wielu wersjach kolorystycznych, np.: czarnej, niebieskiej, czy zielonej. Dostępne są ponadto warianty z czerwonego złota.
Kolejnym zasługującym na uwagę modelem jest Chronomat. Wyposażono go w skalę tachymetryczną, która umożliwia mierzenie średniej prędkości. W porównaniu do innych zegarków, skala nie została umieszczona na lunecie, lecz wytłoczona po wewnętrznej stronie cyferblatu. Breitling zdecydował się na ten zabieg, aby zyskać miejsce dla obrotowej lunety. Chronometr ten posiada ponadto centralne wskazówki oraz dwie subtarcze z licznikami pozwalającymi na odmierzanie odcinków czasowych o maksymalnej długości do 12 godzin. Zegarek dostępny jest w kilku wariantach. Ten najbardziej sportowy to Chronomat 44 Raven . Jego design uznać można za dosyć ekstrawagancki. Cyferblat oraz koperta utrzymane są w odcieniu głębokiej czerni. Pozostałe elementy, takie jak brzeg cyferblatu, na którym znajduje się skala tachymetryczna, małe wskazówki oraz cyfry na lunecie, wykonane zostały w kolorze pomarańczowym, silnie kontrastującym z resztą zegarka.
Chronomat dostępny jest także w wersji z drugą strefą czasową. Ze względu na funkcję stopera oraz umieszczoną na lunecie skalę tachymetryczną, zegarek ten stanowi świetną alternatywę dla takich modeli jak Rolex Daytona, czy Omega Speedmaster.
Podobieństwa między Breitlingiem i Omegą odnaleźć można także w tych bardziej eleganckich kolekcjach. Rolę, jaką w ofercie Omegi spełnia linia De Ville, przejęła dla Breitlinga seria Transocean. Odnaleźć w niej można proste modele trzywskazówkowe wyposażone we wskaźnik daty, a także bardziej wyszukane warianty, wyglądem przypominające najprawdziwsze dzieła sztuki, takie jak np. Transocean Chronograph 1461. Mechanizm tego zegarka składa się z 450 części. Zachwyca ponadto kalendarzem, który wymaga korekty jedynie w roku przestępnym, czyli co 1461 dni.
Osoby poszukujące nowoczesnego designu na pewno zainteresuje model Exospace B55 z kolekcji Professional. Zegarek jest w stanie połączyć się za pomocą bluetooth ze smartfonem. Wyposażony został ponadto w wiele ciekawych funkcji, takich jak budzik umożliwiający ustawienie aż siedmiu różnych alarmów, czas uniwersalny UTC, odliczanie czasu oraz chronograf, oferujący pilotom kilka dodatkowych możliwości. W jego wnętrzu zamontowano mechanizm kwarcowy B55. Uważa się, że jest on dziesięć razy dokładniejszy niż standardowe werki tego typu. Co ciekawe, nie posiada baterii, lecz napędzany jest przez wbudowany akumulator. Zakup tego modelu to wydatek około 6500 euro.
Początki firmy datuje się na rok 1884, kiedy to Leon Breitling założył swoją pierwszą manufakturę. Jej sukces wynikał w dużej mierze z jej niezależności, która pozwalała jej na swobodny wybór kierunku. W 2017 roku marka dołączyła jednak do brytyjskiego inwestora finansowego CVC. W tym samym czasie prowadzeniem firmy zajął się także Georges Kern, były CEO marki IWC i były szef działu zegarmistrzowskiego w koncernie Richemont.
W 1936 roku do grona klientów marki dołączyły Royal Air Force – siły lotnicze Wielkiej Brytanii. Breitling dostarczał im wyposażenie samolotów – produkował dla nich zegary, które montowano na deskach rozdzielczych. Innym znanym klientem Breitlinga były siły powietrze Armii Stanów Zjednoczonych. Zamawiały u niego znajdujący się w ofercie od 1942 roku model Chronomat. Lata 60. przyniosły z kolei pewną innowację. Breitling wypuścił na rynek nową wersję modelu Navitimer – wyposażoną w 24-godzinną wskazówkę. Astronauta Scott Carpenter korzystał z niej w roku 1962 podczas swojego lotu kosmicznego.
W roku 1979, kiedy świat zegarków stanął w obliczu kryzysu kwarcowego, Willy Breitling sprzedał swoją firmę Ernestowi Schneiderowi. To dzięki niemu marka przetrwała trudne czasy. Do dzisiaj znajduje się ona w rękach rodziny Schneiderów.
Breitling znany jest z tego, że angażuje się w sporty lotnicze. Pasja ta wyraża się na wiele sposobów. Marka posiada m.in. własną eskadrę akrobacyjną, składającą się z siedmiu samolotów odrzutowych typu Aero L-39. Jest to największa tego typu prywatna formacja na świecie. Firma wspiera także składającą się z kaskaderów grupę akrobacyjną Wingwalkers. Znani są z tego, że spacerują po skrzydłach samolotów. Breitling stara się także utrzymać przy życiu ostatnie zdolne do lotu samoloty pasażerskie Lockheed Super Constellation. Te czterosilnikowe maszyny nazywane były pieszczotliwie „Super Connie“. W latach 50. stanowiły podstawę lotnictwa pasażerskiego i wykorzystywano je do lotów dalekobieżnych. Jeden z modeli – Breitling Super Constellation o numerze HB-RSC – stacjonuje w Szwajcarii.
Najpopularniejsze kategorie
Więcej zegarków