Panerai Radiomir Black Seal

Włoska manufaktura Panerai zaprezentowała model Radiomir Black Seal w roku 2004. Jego nazwa nie jest przypadkowa. Określenie „Black Seal“ nawiązuje do płetwonurków włoskiej marynarki wojennej, którzy w latach 30. i 40. ubiegłego wieku korzystali z czasomierzy tego producenta. Aby pozostawać niewidocznymi podczas nocnych akcji, żołnierze zakładali czarne kombinezony. Kamuflaż upodabniał ich do fok – po angielsku nazywanych Seals. Z kolei pierwszy człon nazwy – "Radiomir“ – pochodzi od nazwy radioaktywnej substancji o tej samej nazwie, która do końca lat 20. ubiegłego wieku wykorzystywana była do produkcji święcących elementów w zegarkach. Model Black Seal rozpoznać można ponadto po umieszczonym na cyferblacie napisie. W starszych egzemplarzach znajduje się on ponad godziną 6, w tych nowszych umieszcza się go poniżej godziny 12.

Wśród kolekcjonerów wyjątkowo popularne są egzemplarze Panerai Radiomir Black Seal z 2004 roku. W związku z tym, że całą serię oznaczono numerem referencyjnym PAM183, kupując zegarek warto zwrócić uwagę na jego rok produkcji. Co ciekawe, czasomierze te wcale nie są takie drogie. Zakup dobrze zachowanego egzemplarza to wydatek nieprzekraczający 4000 euro. Za wariant nienoszony trzeba natomiast zapłacić około 5200 euro.

Charakterystyczna dla wariantu Black Seal PAM183 jest umieszczona na wysokości godziny 9 mała sekunda. Interesujący element stanowi także cyferblat typu „sandwich“, który stworzono poprzez nałożenie na siebie dwóch tarcz. Tę, która znajduje się poniżej, pokryto materiałem fluorescencyjnym. Na niej umieszczono drugą. Wycięto w niej otwory, przez które widać farbę. Zaletą tego typu cyferblatu jest jego jasność. Elementy fluorescencyjne świecą intensywniej niż w przypadku innych Radiomirów. Zegarek wyposażono ponadto w dekiel ze szkła szafirowego , który pozwala na zajrzenie w głąb mechanizmu OP XI. Werk bazuje na kalibrze ETA 6497-A2. Jeśli się dobrze przyjrzeć w środku dostrzec można m.in. barwione na niebiesko śrubki, regulację typu łabędziej szyi oraz mostki zdobione genewskim szlifem paskowym.

W odróżnieniu od wariantu PAM183 model Radiomir Black Seal o numerze PAM00380 wyposażono w kopertę ze stali szlachetnej. Zegarek jest przez to odrobinę cięższy. W dalszym ciągu jest jednak stosunkowo duży – średnica jego koperty wynosi aż 45 mm. W jego wnętrzu zamontowano bazujący na kalibrze ETA 6497-A2 werk OP II. Tym, co odróżnia oba warianty jest także sam cyferblat. Ten wykorzystany w modelu PAM830 fani marki – Paneristi – określają jako „sausage dial“. Nazwa zainspirowana została wyglądem farby fluorescencyjnej, którą pokryto cyfry oraz indeksy. Jeśli spojrzeć na nią pod odpowiednim kątem widać, że jest ona wypukła. Przypomina przez to przepołowioną kiełbaskę (ang. sausage). Zegarek jest stosunkowo niedrogi – w wersji nienoszonej kosztuje około 3400 euro.

Osoby poszukujące zegarka, którego nie trzeba często nakręcać, na pewno zainteresuje model Radiomir Black Seal 3 Days Automatic Acciaio o numerze referencyjnym PAM00388. We wnętrzu tego automatycznego czasomierza zamontowano kaliber manufakturowy P.9000 wyróżniający się 3-dniową rezerwą chodu. W odróżnieniu do mechanizmów OP II oraz OP XI posiadających naciąg manualny, werk ten wyposażono we wskaźnik daty. Na uwagę zasługuje także dekiel, który wykonano ze szkła szafirowego. Pozwala on na zajrzenie w głąb mechanizmu. Tak jak PAM183, PAM388 posiada tarczę typu "sandwich", na której zrezygnowano z logo firmy. Ceny wariantów noszonych zaczynają się od 4600 euro. Nienoszone egzemplarze są odrobinę droższe – aby stać się ich właścicielem należy przygotować około 5000 euro.

Model Panerai Radiomir Black Seal dostępny jest także w wersji z ceramiczną kopertą. Ten nowoczesny materiał jest wyjątkowo lekki, a przy tym niezwykle odporny na zarysowania. Egzemplarze wyposażone w tego typu kopertę oznaczone zostały numerem referencyjnym PAM00292. Tak jak w przypadku wariantu PAM183, także tutaj wykorzystano kaliber OP XI z naciągiem manualnym. Wyróżnia go rezerwa chodu sięgająca 56 godzin. Czarne wykonanie sprawia, że zegarek wydaje się być mniejszy, a przy tym bardziej elegancki od wariantów ze stali szlachetnej. W rzeczywistości jest stosunkowo duży – średnica jego koperty wynosi 45 mm. Jest także dosyć cienki. Dzięki wytrzymałemu materiałowi model Radiomir Black Seal Ceramica świetnie nadaje się do noszenia na co dzień. Dobrze zachowane egzemplarze PAM292 kupić można za około 4700. Za wariant nienoszony trzeba natomiast zapłacić około 6000 euro.

Na szczególną uwagę wśród kolekcji Radiomir zasługuje wariant Radiomir Composite Black Seal o numerze referencyjnym PAM00505. Ten męski zegarek wyróżnia jego koperta, którą wykonano z materiału kompozytowego łączącego w sobie właściwości aluminium i ceramiki. Podczas gdy miękkie metale, takie jak złoto i stal nierdzewna, są odporne na pęknięcia, struktura ceramiki sprawia, że jest ona stosunkowo krucha. Dzięki połączeniu obu tych cech model Composite Black Seal jest nie tylko lekki i odporny na zarysowania, ale przede wszystkim niełamliwy. Zegarek wyposażono w kaliber manufakturowy P.9000 z naciągiem automatycznym. Dodatkowo umieszczono w nim wskaźnik daty. Aby stać się właścicielem nowego modelu należy przygotować około 6300 euro. Ceny wersji noszonych utrzymują się w granicach 4800 euro.

Osobom zainteresowanym posiadaniem zegarka o rezerwie chodu dłuższej niż 3 dni polecamy model Radiomir Black Seal 8 Days Acciaio. Dzięki zamontowanemu w nim kalibrowi manufakturowemu P.5000 czasomierz będzie działał bez przerwy przez 192 godziny, licząc od momentu pełnego naciągnięcia sprężyn. Wariant z naciągiem manualnym rozpoznać można po numerze referencyjnym PAM00609. W wersji nienoszonej zegarek kosztuje około 4500 euro.