Seiko Monster

Nie można przejść obojętnie obok automatycznych zegarków nurkowych z kolekcji Seiko Monster. Ich ekstrawagancki design, jaskrawe kolory oraz lunety inspirowane zębami rekina przyciągają uwagę, niezależnie od tego, czy nam się one podobają, czy nie. W pewnym momencie Seiko wycofał je ze swojej oferty, co doprowadziło to do tego, że wartość kolekcjonerska niektórych modeli drastycznie wzrosła. Co ciekawe, pomimo tego, że powstała niezliczona ilość wariantów Monster i to w aż trzech generacjach, rzadko pojawiają się w sprzedaży.

Szczególnie interesujące są zegarki określane jako Zamba“, które powstały w ilości jedynie 2112 egzemplarzy. Wyposażono je w czarną kopertę, pasujący do niej cyferblat, kolorowe indeksy i czerwony skórzany pasek. Posiadają ponadto w szkiełko typu Hardlex i lupę, którą umieszczono ponad wskaźnikiem Day-Date. Innym charakterystycznym elementem jest skala, która znajduje się na jednostronnie obrotowej lunecie. Oznaczenia odpowiadające pierwszym piętnastu minutom wykonane zostały w kolorze czerwonym. W związku z tym, że modele Seiko Monster "Zamba“ są niezwykle rzadkie, ich ceny przekraczają często kwotę 1000 euro.

Ceny modeli Seiko Monster zaczynają się od około 300 euro. Za najrzadsze, limitowane egzemplarze trzeba jednak czasem zapłacić nawet 2000 euro, przy czym niektóre z nich mogą jeszcze nabrać na wartości. Do kategorii ściśle limitowanych "monsterów" zaliczają się m.in. warianty „Zamba“ (nr ref. SRP319) oraz "The Sun“ (nr ref. SRP459). Oba należą do drugiej generacji, co oznacza, że zamontowano w nich kaliber automatyczny 4R36 z naciągiem manualnymi i funkcją stop sekundy. Za wersję nienoszoną modelu "The Sun“, wraz z pudełkiem i dokumentami, trzeba zapłacić około 1500 euro. W podobnych cenach utrzymują się także zegarki z limitowanej do 2555 egzemplarzy linii "Snow Monster“ (nr ref. SKZ331). Rozpoznać je można po biało-niebieskich cyferblatach i jasnoniebieskim napisie „Limited Edition“, który znajduje się u dołu tarczy, a ponad napisem „Automatic Diver’s 200m“.

Pierwsza generacja modeli Monster nie tylko stworzyła podwaliny dla późniejszego sukcesu kolekcji, ale także zdefiniowała jej styl – tak różny od tradycyjnych zegarków nurkowych. Jej dwa pierwsze zegarki rozpoznać można po numerach referencyjnych SKX779 („Black Monster“) i SKX781 („Orange Monster“). Litery „SKX“ podkreślają podobieństwo do popularnych modeli Seiko Diver’s SKX007 i SKX009 napędzanych przez niedrogie, aczkolwiek niezawodne kalibry automatyczne 7S26. Wyposażono je we wskaźnik Day-Date (na wysokości godziny 3) oraz rezerwę chodu sięgającą 40 godzin.

Wyróżniający się pomarańczowym cyferblatem model „Orange Monster" z biegiem lat zyskał status kultowego. W porównaniu do niego wariant "Black Monter" nie jest aż tak wyrazisty – jak sama nazwa wskazuje posiada tarczę w kolorze czarnym. Wskazówki i indeksy obu zegarków pokryto farbą fluorescencyjną, co umożliwia odczytanie godziny także w ciemności. Oba wyposażono w charakterystyczną wskazówkę godzinową w kształcie strzały oraz przypominające czubek miecza oznaczenie godziny dwunastej. Dzięki ząbkowanej krawędzi lunetę można łatwo obracać. Zegarki posiadają ponadto koperty o średnicy 43 mm. Nie są one może najmniejsze, ale dzięki krótkim uszom nie sprawiają wrażenia aż tak masywnych. Z powodzeniem mogą być noszone także na bardziej filigranowych nadgarstkach. Wysokość wynosząca 13 mm sprawia, że divery Seiko Monster zmieszczą się pod mankietem koszuli czy rękawem swetra.

Pomimo tego, że ani „Black Monster“ ani „Orange Monster“ nie były limitowane, bardzo ciężko jest je dostać. Ich ceny utrzymują się w granicach od 200 do 400 euro. Niektóre modele specjalne, jak np. limitowany do trzystu egzemplarzy „Yellow Monster“ z żółtym cyferblatem, praktycznie całkowicie zniknęły z rynku.

Wraz z wprowadzeniem drugiej generacji w 2012 roku, w modelach Seiko Monster zaczęto montować mechanizm 4R36. W porównaniu do kalibru 7S26, który wykorzystywany był we wcześniejszych wariantach, werk 4R36 może być nakręcany ręcznie. Wyciągniecie koronki w celu ustawienia godziny doprowadzi w nim ponadto do zatrzymania sekundnika. Wprowadzone ulepszenia odzwierciedlają się przede wszystkim w cenach zegarków. Za „Black Monster“ o numerze SRP307 trzeba zapłacić około 300 euro. W podobnych cenach utrzymują się także nowsze egzemplarze „Orange Monster“ (SRP309).

Wszystkie "monstra" drugiej generacji rozpoznać można po nowym designie cyferblatów. Umieszczono na nich przypominające kły spiczaste indeksy, które miały za zadanie podkreślić agresywny charakter kolekcji. Wśród fanów marki szczególnie popularny jest wariant określany jako „Monster Dracula“ lub „Vampire Monster“. Rozpoznać go można po otoczonych czerwoną obwódką białych indeksach, które przywodzą na myśl zakrwawione zęby wampira. Dracule o numerze SRP313 są niezwykle rzadkie i kosztują zazwyczaj około 300 euro. Na uwagę zasługują także edycje limitowane SRP455 i SRP461. Ta druga powstała w ilości jedynie pięciuset egzemplarzy, co oznacza, że jeżeli znajdziesz na rynku jeden z jej zegarków, od razu powinieneś go zakupić. Model wykonany został ze stali szlachetnej, posiada ponadto ciemnoniebieski cyferblat oraz niebieską lunetę. Idealny kontrast dla nich stanowią złote wskazówki oraz koronka utrzymana w tym samym kolorze.

Jeżeli spodobała Ci się granatowa luneta, a dodatkowo jesteś fanem raczej czarnego designu, na pewno zainteresuje Cię model o numerze SRP581. Wariant nie jest limitowany, dzięki czemu jest stosunkowo łatwo dostępny. Jego ceny utrzymują się w przedziale od 300 do 400 euro. Równie interesujące są zegarki SRP455, jednak w związku z tym, że Seiko wyprodukował je w ilości tylko tysiąca egzemplarzy, są on stosunkowo rzadkie. Na uwagę zasługuje także limitowany do 1750 egzemplarzy model „Monster Royal Blue“ (nr ref. SRP657). Rozpoznać go można po stalowej kopercie, niebiesko-białym cyferblacie i lupie umieszczonej ponad wskaźnikiem Day-Date. Aby stać się właścicielem wariantu SRP657 należy przygotować się na wydatek około 1400 euro.

Także w przypadku trzeciej generacji "monsterów" Seiko zdecydował się na wymianę mechanizmów. Nowe divery wyposażone zostały w jeszcze lepszy kaliber 6R15. Tak jak 4R36 posiada funkcję stop sekundy i naciąg manualny, jego rezerwa chodu sięga jednak aż 50 godzin. Mechanizm przewyższa tym samym wiele spośród szwajcarskich werków o 10 godzin. Trzecią generację kolekcji Seiko Monster rozpoznać można m.in. po lupie umieszczonej ponad datownikiem. W zegarkach zrezygnowano jednak ze wskaźnika dnia tygodnia.

Jednym z nowszych "monsterów" jest oznaczony numerem SBDC023 „Orange Monster“. Aby stać jego jego właścicielem należy wydać minimum 800 euro. Podobną kwotę trzeba także zapłacić za wariant „Black Monster“ (SBDC025).

Zainspirowany sukcesem linii Monster Seiko postanowił dołączyć zbliżone modele do kolekcji 5 Sports, na którą składają się niedrogie zegarki sportowe. W związku z tym, że warianty te nie są jednak pełnowartościowymi "monsterami", fani określają je jako „Baby Monster“ . Ich wodoszczelność wynosi jedynie 100 m (10 barów), co sprawia, że można z nimi pływać, ale nie nadają się do nurkowania. Osoby zainteresowane profesjonalnym diverem powinny przyjrzeć się zegarkom z kolekcji Prospex. Najlepsze z nich oprą się ciśnieniu wody jakie panuje na głębokości nawet 1000 m (100 barów).

We wszystkich wariantach „Baby Monster“ montuje się kaliber 7S36 będący unowocześnioną wersję mechanizmu 7S26. W odróżnieniu od werku 4R36 nie posiada jednak ani funkcji stop sekundy, ani naciągu manualnego. Modele oznaczone numerem referencyjnym SNZF47 kosztują można często mniej niż 200 euro. W podobnych cenach utrzymują się także warianty „Orange Baby Monster“ SNZF49.