- 30
- 60
- 120
Zegarki kieszonkowe – czasomierze dla dżentelmenów
Zegarki kieszonkowe wciąż posiadają dużą rzeszę fanów. Na rynku znaleźć można zarówno niedrogie modele vintage'owe, jak i niezwykle rzadkie egzemplarze kolekcjonerskie. Te najbardziej skomplikowane odnaleźć można m.in. w ofercie marki Patek Philippe.
5 ciekawostek dotyczących zegarków kieszonkowych
- Duży wybór vintage'owych zegarków kieszonkowych
- Szeroki przedział cenowy: od kilkuset do kliku milionów euro
- Nienoszone egzemplarze z kalibrami mechanicznymi lub kwarcowymi
- Pożądane wśród kolekcjonerów: modele marki A. Lange & Söhne
- Dostępne także z chronografem, kalendarzem wiecznym oraz repetycją minutową
Zegarki kieszonkowe dla kobiet i mężczyzn
Od lat obserwuje się wzrost zainteresowania zegarkami kieszonkowymi, zwłaszcza wśród kolekcjonerów. Trend zasługuje na uwagę, biorąc pod uwagę fakt, że w XX wieku modele te prawie całkowicie wyparte zostały przez zegarki naręczne. Wpływ na to miał przede wszystkim komfort noszenia tych drugich. Zegarki kieszonkowe umieszczano na dewizce, którą przypinano do butonierki za pomocą specjalnego guzika. Początkowo czasomierze noszone były głównie przez mężczyzn, zazwyczaj w kieszeni kamizelki . Niektórzy trzymali je w spodniach lub w górnej kieszeni marynarki. Kobiety zawieszały je natomiast na szyi.
Niektóre marki, takie jak Tissot, Regent oraz Dugena w dalszym ciągu oferują modele kieszonkowe. W ich wnętrzach montuje się kalibry mechaniczne lub kwarcowe. Zegarki te znajdują się zazwyczaj w niższym przedziale cenowym. Pod względem dostępności, w przypadku wariantów używanych oferta jest nieproporcjonalnie większa. Do najbardziej pożądanych należą modele vintage'owe znanej niemieckiej manufaktury A. Lange & Söhne. Biorąc pod uwagę ilość komplikacji na uwagę zasługują także czasomierze marki Patek Philippe. Modele takie jak Graves Supercomplication oraz Calibre 89 przez lata uważane były za najbardziej skomplikowane zegarki kieszonkowe na świecie.
Wskazówki dla kupujących
Osoby zainteresowane zakupem modelu kieszonkowego na pewno zaskoczy wielkość oferty. Przedział cenowy tego typu zegarków jest przy tym niezwykle szeroki – sięga od kilkuset do nawet kilku milionów euro w przypadku najrzadszych i najbardziej skomplikowanych egzemplarzy. Na szczególną uwagę zasługują stare modele, które wyszły spod rąk uczniów lub praktykantów . Wykonywane były ręcznie pod koniec okresu nauki zegarmistrzowskiej. Najpopularniejsze wśród kolekcjonerów są zegarki pochodzące z XIX i początku XX wieku. Każdy z modeli występuje tylko w jednym egzemplarzu, co wpływa na ich cenę. Zakup takiego "rarytasu" to wydatek około 30 000 euro.
Zdecydowanie tańsze są modele kieszonkowe marek Regent, Dugena oraz Tissot. Zakup używanego Tissota to wydatek nie przekraczający 500 euro. Jednak w przypadku złotych wariantów cena może wzrosnąć do nawet 2500 euro. Modele kieszonkowe znaleźć można także w ofercie Omegi. Egzemplarze używane są stosunkowo tanie, kosztują mniej niż 200 euro. Za model wykonany ze złota trzeba jednak zapłacić około 4000 euro.
Zakup używanego zegarka kieszonkowego marki IWC (International Watch Company) to wydatek około 800 euro. Pośród złotych wariantów można jednak znaleźć egzemplarze, które kosztują nawet 25 000 euro. Inaczej sprawa wygląda w przypadku marki Patek Philippe. Ceny modeli vintage'owych zaczynają się dopiero od 3500 euro. Oczywiście zdarzają się także droższe warianty, za które trzeba zapłacić nawet milion euro. W roku 2014 model Graves Supercomplication , który stworzono na zamówienie amerykańskiego bankiera Henry'ego Gravesa Jr., uzyskał na aukcji cenę w wysokości 23,2 milionów franków szwajcarskich (CHF). Czasomierz dołączył tym samym do grona najdroższych zegarków świata. Nieco tańszy był model Patek Philippe Calibre 89. Ten najbardziej skomplikowany zegarek na świecie sprzedano w roku 2005 za około 5 milionów dolarów.
Zegarki kieszonkowe i ich historia
Początki zegarków kieszonkowych sięgają XV wieku. Do powstania tego typu modeli przyczyniło się wynalezienie napędu sprężynowego . Dzięki niemu możliwa stała się miniaturyzacja całego mechanizmu zegarkowego. Do tej pory do magazynowania energii w zegarach wykorzystywano ciężary. Wahadło działało natomiast jako regulator chodu, pozwalając na odmierzanie czasu. Najstarszy zegarek z napędem sprężynowym datuje się na rok 1430. Wyposażono go w bęben wyrównawczy, zwany także ślimakowym. Egzemplarz ten należał do księcia Burgundii, Filipa III Dobrego. Obecnie można go podziwiać w Germańskim Muzeum Narodowym (Germanisches Nationalmuseum) w Norymberdze.
Jednym z pierwszych, którzy wykorzystali napęd sprężynowy w zegarku, był norymberski ślusarz Peter Henlein. Zwykł on także stosować mechanizm wychwytowy. Dzięki stworzonej przez siebie konstrukcji Henlein był w stanie pomniejszyć zegarek do wielkości pozwalającej na noszenie go w kieszeni. Czasomierz nie był jednak tak cienki jak współczesne zegarki kieszonkowe – kształtem przypominał puszkę. Jeden z takich egzemplarzy znajduje się w Germańskim Muzeum Narodowym w Norymberdze. Wybór miasta nie był przypadkowy, Norymberga stanowiła w XV wieku centrum niemieckiego zegarmistrzostwa. Historycy nazywają ją „Średniowieczną Doliną Krzemową“, a wiele spośród ówczesnych wynalazków pochodziło z tego właśnie miejsca.
Wraz z upływam czasu "puszkowe" zegarki zaczęły się zmieniać. Stały się na tyle małe, że użytkownicy mogli je nosić na szyi , zawieszając je na łańcuszkach lub paskach. Modele nie były niestety zbyt dokładne, dlatego wyposażano je jedynie we wskazówki godzinowe. Zmieniło się to w połowie XVII wieku wraz z wynalezieniem lepszego wychwytu. Od tego momentu w zegarkach zaczęto montować także wskazówki minutowe.
Niestety większość starych modeli kieszonkowych nie była sygnowana. Praktyka umieszczania nazw firm lub ich logo na zegarkach stała się popularna dopiero w XIX wieku. Przyporządkowanie takiego egzemplarza do danej manufaktury nie jest proste, często dokonuje się tego na podstawie ozdobników lub specyficznych elementów konstrukcji.
Koperty zegarków kieszonkowych
W XVI wieku koperty zegarków kieszonkowych miały często kształt puszki lub kuli. Wraz z upływem lat zaczął się on zmieniać, aż osiągnął współczesną, płaską formę.
Do dzisiaj rozróżnia się dwa rodzaje kopert w zegarkach kieszonkowych – Savonnette i Lépine. Ta druga wywodzi się od nazwiska francuskiego zegarmistrza Jeana Antoine'a Lépine'a. Rozpoznać ją można po tym, że zarówno koronka, wałek naciągowy, jak i wskaźnik sekund umieszczone zostały w jednej linii. W zegarkach zrezygnowano ponadto z klapki. Dzięki bardzo cienkiej konstrukcji z powodzeniem można je nosić do fraków. Z kolei tym, co na pierwszy rzut oka wyróżnia modele Savonnette, jest ruchoma klapka chroniąca cyferblat. Aby ją otworzyć wystarczy nacisnąć na odpowiedni przycisk. Samo określenie "savonnette" pochodzi z języka francuskiego i oznacza tyle co "mydełko". Zegarki przyciągają uwagę ze względu na umieszczony przy godzinie 6 wskaźnik sekund oraz koronkę, którą zamontowano po prawej stronie koperty na wysokości godziny 3. Taka konstrukcja ułatwia obsługę czasomierza – trzymając go w prawej ręce bez problemu można otworzyć klapkę, wystarczy nacisnąć odpowiedni przycisk prawym kciukiem.
Rodzaje kopert w zegarkach kieszonkowych
- Lépine: koronka, wałek naciągowy i wskaźnik sekund znajdują się na jednej osi, brak klapki
- Savonnette: wskaźnik sekund przy godzinie 6, koronka umieszczona z boku koperty, klapka dla ochrony zegarka
Skomplikowane zegarki kieszonkowe
Zegarki kieszonkowe potrafią zdecydowanie więcej niż tylko wskazywać godzinę. Najbardziej skomplikowane z nich pochodzą z pracowni szwajcarskich marek Patek Philippe, Breguet oraz Vacheron Constantin.
24 komplikacje w Graves Supercomplication
Model Graves Supercomplication przez lata uważany był za rekordzistę pod względem ilości wykorzystanych w nim komplikacji. Odnaleźć z nim można m.in. kalendarz wieczny, chronograf rattrapante służący do odmierzania międzyczasów oraz funkcje astronomiczne . Zegarek wskazuje nie tylko normalny czas, ale także czas gwiazdowy. Ponadto można na nim odczytać czas wschodu i zachodu słońca. Całości dopełnia mapa nieboskłonu, który obserwować można nad Nowym Jorkiem.
Model Graves Supercomplication stworzony został na specjalne zamówienie nowojorskiego bankiera Henry'ego Gravesa Jr. Za życia był on zapalonym kolekcjonerem zegarków, szczególnie upodobał sobie egzemplarze marki Patek Philippe. Inną osobą, która kolekcjonowała modele tej manufaktury, był amerykański producent samochodów James Ward Packard . Panowie rywalizowali ze sobą o to, który z nich będzie posiadał bardziej skomplikowany zegarek. W tym celu często zlecali marce Patek Philippe tworzenie coraz to nowych modeli. Ostatecznie laur zwycięstwa przypadł w udziale Henry'emu Gravesowi Jr. i zegarkowi Graves Supercomplication. Graves zlecił jego stworzenie w roku 1925. Prace nam nim trwały siedem lat, o rok krócej niż planowano. Zaprezentowano go światu w roku 1932. Niestety Packard nie dożył tego momentu, zmarł w roku 1928, przerywając tym samym rywalizację. A kto wie, czy manufaktura Patek Philippe nie zdołałaby już w latach 30. ubiegłego wieku stworzyć jeszcze bardziej skomplikowanego modelu na jego życzenie.
Patek Philippe Calibre 89 z 33 komplikacjami
Graves Supercomplication utrzymał swój tytuł do roku 1989, kiedy to Patek Philippe zaprezentował swój najnowszy model – Calibre 89. Dzięki 33 komplikacjom uznano go za najbardziej skomplikowany zegarek na świecie. Zamontowano w nim m.in. chronograf rattrapante, kalendarz wieczny, drugą strefę czasową oraz wskaźnik faz księżyca . Zegarek obliczał także jego wiek. Na deklu umieszczono ponadto liczne funkcje astronomiczne. Całości dopełniały sygnały akustyczne, które zapewniał duży i mały mechanizm bijący, repetycja minutowa oraz budzik. Patek Philippe wyprodukował tylko cztery egzemplarze modelu Calibre 89.
57 komplikacji w zegarkach Vacheron Constantin
Kolejny rekord pobity został w roku 2015. Dokonała tego szwajcarska manufaktura Vacheron Constantin ze swoim zegarkiem kieszonkowym o numerze referencyjnym 57260. Model wyposażono w aż 57 komplikacji. Stworzono go na specjalne zamówienie jednego z zamożniejszych klientów, Vacheron Constantin nie zdradził jednak jego tożsamości. Na uwagę zasługuje fakt, że w zegarku zamontowano kilka różnych kalendarzy – gregoriański kalendarz wieczny, hebrajski kalendarz wieczny, kalendarz astronomiczny, a także profesjonalny kalendarz biznesowy. Ten ostatni bazuje na kalendarzu ISO 8601.
Breguet Marie-Antoinette: królewski zegarek kieszonkowy
Absolutnymi majstersztykami w ofercie marki Breguet były natomiast model Grande Complication nr 1160 oraz jego poprzednik – wariant nr 160. Zamówienie na ten drugi złożył w roku 1783 anonimowy adorator Marii Antoniny. Marka Breguet była wtedy głównym dostawcą francuskiego dworu. Zegarek miał łączyć w sobie całą dostępną w tamtym czasie wiedzę zegarmistrzowską. Konstruktorom zlecono zastępowanie innych metali złotem, jeżeli było to możliwe. Zegarek wyposażono m.in. w kalendarz wieczny, repetycję minutową oraz wskaźnik rezerwy chodu. Zamontowano w nim ponadto naciąg automatyczny. Model wskazywał także równanie czasu, czyli dzienną różnicę pomiędzy czasem prawdziwym, a czasem średnim. Ten drugi jest czasem, którym się posługujemy na co dzień. Breguet zaprezentował zegarek dopiero po 44 latach prac konstruktorskich, czyli w roku 1827. Maria Antonina niestety nie dożyła tego momentu, zmarła w roku 1793.
Zegarek można było podziwiać w jednym z jerozolimskich muzeów, do momentu aż zniknął w tajemniczych okolicznościach w roku 1983. Przez kolejne 24 lata nie było wiadomo gdzie się znajduje. W roku 2007 czasomierz w niewytłumaczalny sposób powrócił na swoje miejsce. Zanim do tego doszło Nicolas G. Hayek, założyciel Swatch Group , zlecił w 2004 roku jednemu z zegarmistrzów Breguet odtworzenie modelu 160. Miał tego dokonać na podstawie zdjęć, rysunków oraz materiałów archiwalnych.
Założyciel manufaktury – Abraham-Louis Breguet – do dzisiaj uznawany jest za prawdziwego zegarmistrzowskiego geniusza. Do jego wynalazków należał m.in. tourbillon. Element miał za zadanie minimalizować wpływ siły ciężkości na mechanizm zegarka, co w konsekwencji prowadziło do poprawy jego dokładności chodu.