Datograph – gwiazda w ofercie A. Lange & Söhne
Model Datograph marki A. Lange & Söhne to jeden z najlepszych chronografów na świecie. Zegarek wyposaża się m.in. w kalendarz wieczny i tourbillon, a limitowany do 100 egzemplarzy Triple Split pozwala na odmierzanie 12-godzinnych odcinków czasu.
5 powodów, dla których warto kupować modele Datograph
- Limitowany do 100 egzemplarzy model Triple Split
- Wyposażone w kalendarz wieczny i tourbillon
- Wyposażone w kalibry manufakturowe z datownikiem i chronografem flyback
- Rezerwa chodu sięgająca nawet 60 godzin
- Produkowane ze złota lub platyny
Datograph – niezwykły chronograf A. Lange & Söhne
W ostatnich latach model Datograph stał się niekwestionowaną ikoną marki A. Lange & Söhne. W ofercie saksońskiego producenta należy on do rodziny zegarków Saxonia. Jak nietrudno się domyślić, nazwa „Datograph“ sugeruje, że dwie najważniejsze funkcje tych czasomierzy to datownik i chronograf. Poza tym wybrane warianty są dostępne również z kalendarzem wiecznym i tourbillonem. Największymi konkurentami modeli Datograph są w repertuarze A. Lange & Söhne zegarki Arkade, Tourbillon „Pour le Mérite“ oraz Lange 1. Co ciekawe, wszystkie cztery pojawiły się na rynku w roku 1994.
Jednym z najciekawszych elementów Datographu jest mechanizm flyback. W przypadku tradycyjnego chronografu użytkownik musi najpierw zatrzymać pomiar czasu, zanim będzie mógł zresetować wskazówki i ponownie je uruchomić. W przypadku tego zegarka wystarczy tylko jeden przycisk, nie ma potrzeby zatrzymywania czasu. Po ponownym zwolnieniu przycisku sekundnik od razu zaczyna nowy pomiar.
Koperty modelu Datograph wykonywane są z 18-karatowego złota lub platyny. Ich średnica sięga od 39 mm do 43,2 mm. Cyferblat oferowany jest w wersji czarnej, szarej lub srebrnej i w zależności od wydania posiada dwie lub trzy wskazówki. Innym typowym elementem jest umieszczony pod godziną 12 duży datownik. Na krawędzi tarczy umieszczono natomiast skalę tachymetryczną. Dzięki niej użytkownik może określić prędkość na danym dystansie referencyjnym. Całości dopełniają smukłe indeksy godzinowe. Starsze modele rozpoznać można po cyfrach rzymskich w miejscu godzin 2, 6 i 10.
Ceny poszczególnych modeli
Model (materiał koperty) | Cena | Mechanizm | Właściwości |
Datograph Perpetual Tourbillon (platyna) | 270 000 euro | L952.2 | tourbillon, kalendarz wieczny |
Triple Split (białe złoto) | 140 000 euro | L132.1 | potrójna funkcja rattrapante |
Double Split (platyna) | 100 000 euro | L001.1 | podwójna funkcja rattrapante |
Datograph Perpetual (białe złoto) | 80 000 euro | L952.1 | kalendarz wieczny |
Datograph UP/DOWN (platyna) | 60 000 euro | L951.6 | duży wskaźnik daty, wskaźnik rezerwy chodu |
Datograph (platyna) | 38 000 euro | L951.1 | duży wskaźnik daty |
Datograph (czerwone złoto) | 33 000 euro | L951.1 | duży wskaźnik daty |
1815 Chronograph (białe złoto) | 32 000 euro | L951.5 | skala pulsometru |
Ile kosztują modele Datograph?
Tylko kilku producentów luksusowych zegarków oferuje chronografy z kalibrami manufakturowymi. Pośród tego wąskiego grona odnaleźć można między innymi markę A. Lange & Söhne. Bardzo dobrze zachowane, noszone modele z platynowymi kopertami kupić można już za około 38 000 euro. Wydania z czerwonego złota są odrobinę tańsze i utrzymują się w granicach 33 000 euro. Chronografy noszone są zazwyczaj na paskach z krokodylej skóry. Użytkownik może przy tym wybrać pomiędzy czarnym a brązowym wariantem.
Specjalnie z myślą o zegarkach Datograph konstruktorzy A. Lange & Söhne skonstruowali zupełnie nowe, nakręcane ręcznie kalibry o oznaczeniu L951.1. Ich rezerwa chodu wynosi 36 godzin. Spośród istotnych części tych werków warto wymienić licznik minutowy chronografu, który pracuje w dość nietypowy sposób. Jego wskazówka – w przeciwieństwie do wskazówek liczników w konwencjonalnych czasomierzach – porusza się skokowo, wykonując jeden przeskok na minutę. Co ciekawe, nie jest to jedyny patent zastosowany w kalibrach modeli Datograph. Również mechanizm datownika jest chroniony prawnie, a to za sprawą mechanizmu szybkiej zmiany daty. Owo udoskonalenie datownika pozwala na przestawienie numeru dnia za pomocą kwadratowego przycisku, który znajduje się po lewej stronie koperty na pozycji godziny dziesiątej.
Świetną alternatywę dla modeli Datograph stanowi kolekcja 1815. Jej chronografy posiadają co prawda funkcję flyback, ale zegarki zostały zupełnie inaczej zaprojektowane. Rozpoznać je można po cyfrach arabskich i skali pulsometru. Napędza je kaliber L951.5 z naciągiem manualnym, który dzięki swoim 306 częściom oferuje między innymi małą sekundę i licznik minutowy. Mechanizm może się ponadto poszczycić 60-godzinną rezerwą chodu. Zakup modelu 1815 Chronograph z białego lub czerwonego złota będzie się wiązał z wydatkiem rzędu 32 000 euro.
Datograph UP/DOWN ze wskaźnikiem rezerwy chodu
Model Datograph UP/DOWN zaprezentowany został w 2012 roku. Jego nazwa wywodzi się od typowych dla A. Lange & Söhne oznaczeń poziomu rezerwy chodu. Skrót „UP“ oznacza, że sprężyna jest w pełni naciągnięta, a za oznaczeniem „DOWN“ kryje się informacja, że konieczne jest ponowne nakręcenie werku koronką. Koperty zegarków Datograph UP/DOWN posiadają średnicę 41 mm. Wzornictwo tych modeli jest od lat niezmienione – pod dwunastką znajduje się duży datownik, a nad szóstką leży charakterystyczny wskaźnik rezerwy chodu.
We wnętrzu modelu Datograph UP/DOWN zamontowano kaliber L951.6 z naciągiem manualnym. Marka A. Lange & Söhne przedłużyła w nim rezerwę chodu o 24 godziny. Oznacza to, że zegarek będzie chodził nieprzerwanie przez aż 60 godzin, zanim konieczne stanie się jego ponowne nakręcenie. Kolejną nowością jest regulator chodu: był to pierwszy Datograph, który wyposażono we własny balans i spiralę balansu.Kaliber L951.6 jest zbudowany w sumie z 451 części. Wiele elementów – jak w przypadku większości werków A. Lange & Söhne – odznacza się niezwykle bogatym wykończeniem. Na miano najpiękniejszego segmentu bez wątpienia zasługuje ręcznie grawerowany mostek balansu. Działanie filigranowego mechanizmu zegarka Datograph UP/DOWN podziwiać można dzięki zastosowaniu dekla wykonanego ze szkła szafirowego. Czasomierz oferowany jest w wersji ze złota i platyny. Ceny obu utrzymują się w granicach 60 000 euro.
Limitowany majstersztyk z tourbillonem
W modelach Datograph Perpetual Tourbillon producent korzysta z nakręcanych ręcznie kalibrów L952.2. Ich cechą charakterystyczną jest opatentowany mechanizm zatrzymywania balansu. Funkcja ta – zwana stop-sekundą – pozwala na bardzo dokładne ustawienie wskazania godziny. Werki L952.2 składają się z aż 729 części. A. Lange & Söhne montuje je do platynowych kopert o średnicy 41,5 mm.
Funkcja kalendarza wiecznego zrealizowana jest w formie dwóch cyferblatów dodatkowych. Tarcza po lewej stronie – służąca także jako tło dla małej sekundy – wskazuje aktualny dzień tygodnia. Cyferblat po prawej stronie przekazuje dwie informacje: po pierwsze wskazuje miesiąc, a po drugie informuje, czy znajdujemy się w roku przestępnym. Wskaźnik faz księżyca umieszczono powyżej szóstki. Co ciekawe, jego precyzja jest na tyle wysoka, że pierwsza znacząca korekta wskazań będzie konieczna dopiero 122 lata po pierwszym uruchomieniu mechanizmu. Regulacja funkcji kalendarza i wskaźnika faz księżyca jest możliwa za pomocą trzech przycisków znajdujących się na skraju koperty. Warto wiedzieć, że przycisk na pozycji godziny 10 dokonuje korekty wszystkich wskaźników automatycznie o jeden dzień – na wypadek, gdyby użytkownik zapomniał nakręcić zegarek. Linia modeli Datograph Perpetual Tourbillon jest ograniczona do stu sztuk i kosztuje około 270 000 euro.
Osobom zainteresowanym chronografem z kalendarzem wiecznym, którym nie zależy jednak na posiadaniu tourbillonu, polecamy modele Datograph Perpetual. Wykorzystano w nich mechanizm L952.1 składający się z 556 części. Dzięki niemu producent mógł sobie pozwolić na zmniejszenie koperty, która w tym przypadku ma 41 mm. Szczególnie eleganckie wrażenie sprawiają wydania z białego złota wyposażone w szare cyferblaty. W wersji nienoszonej trzeba za nie zapłacić około 80 000 euro. W podobnych cenach utrzymują się wydania Datograph Perpetual z czerwonego złota.
Datograph Perpetual Tourbillon łączy w sobie trzy duże komplikacje:
- kalendarz wieczny
- chronograf z funkcją flyback
- tourbillon
Podwójna i potrójna funkcja rattrapante
W 2004 roku marka A. Lange und Söhne wprowadziła na rynek model Double Split – pierwszy mechaniczny chronograf z podwójnym mechanizmem rattrapante. Doganiająca wskazówka wykorzystana została nie tylko w przypadku sekundnika, ale także licznika minut. W rezultacie proces pomiaru nie jest ograniczony do 60 sekund, jak w przypadku tradycyjnych chronografów rattrapante, ale może być wydłużony do aż 30 minut. Zegarek napędza mechanizm L001.1 składający się z 465 części, który umieszczono wewnątrz 43,2-milimetrowej koperty. Typowy skądinąd duży datownik zastąpiony został wskaźnikiem rezerwy chodu. W zależności od wydania na cyferblatach odnaleźć można albo cyfry rzymskie albo indeksy godzinowe. Ceny modeli Double Split przekraczają kwoty 100 000 euro. Czasomierze oferowane są ponadto w wersji z platyny i czerwonego złota.
Prezentując model Triple Split w 2018 roku, pochodząca z Glashütte firma po raz kolejny udowodniła na co ją stać. Chronograf wyposażono w jeszcze jeden dodatkowy licznik rattrapante, dzięki któremu czas pomiaru wydłużony został do aż 12 godzin. Funkcja ta pozwala na porównanie czasów, na przykład podczas kilkugodzinnych imprez sportowych, takich jak Tour de France czy Igrzyska Olimpijskie. Na cyferblacie zegarka odnaleźć można wskaźnik rezerwy chodu, który przeniesiono z godziny 12 na 6 oraz zastąpiono licznikiem godzinowym. Pomimo wielu wskazówek szary cyferblat jest dosyć przejrzysty. Czasomierz napędza opracowany na potrzeby Triple Split mechanizm L132.1. Marce A. Lange und Söhne udało się w taki sposób zmontować wszystkie 567 części, aby nie musiała powiększać koperty zegarka. Ma ona takie same wymiary jak w modelu Double Split. Zakup tego limitowanego do stu egzemplarzy czasomierza będzie się wiązał z wydatkiem 140 000 euro.
Zjednoczenie Niemiec i reaktywacja manufaktury
Pierwsze egzemplarze Datograph miały swoją premierę w 7 grudnia 1999 roku, a więc tylko dziewięć lat po reaktywacji rodzinnej firmy rodu Lange. Tradycje tego przedsiębiorstwa są bardzo długie. Pradziadek obecnego właściciela, Ferdinand Adolph Lange, założył pierwszą manufakturę w Glashütte już w 1845 roku. Dzięki jego inicjatywie saksońska miejscowość z czasem zyskała renomę najważniejszego niemieckiego „zagłębia” zegarmistrzowskiego. W latach 1945–1990, czyli w okresie istnienia Niemieckiej Republiki Demokratycznej, marka A. Lange & Söhne została upaństwowiona, stając się częścią spółdzielczego zakładu produkcyjnego VEB Glashütter Uhrenbetriebe.